Moje fotografie

(p)otworki
to zdjęcia, które powstają bez wykorzystania obiektywu. Wszystkie na tradycyjnych materiałach srebrowych (czyli filmach), za pomocą specjalnie skonstruowanych aparatów (w skrócie pudełek z dziurką).

Otrzymany obraz charakteryzuje się równomierną „(nie)ostrością” od elementów najbliższych, aż po sam horyzont…

Brak wizjera, brak natychmiastowego podglądu i długie czasy ekspozycji (naświetlania) to właśnie fotografia otworkowa, którą uwielbiam. I do której świata zapraszam poniższymi kadrami.


z(a) obiektywem
wydawałoby się łatwiej być nie może. Im dłużej fotografuję, tym bardziej odnajduję się w prostej fotografii, emocji i łączenia moich przemyśleń podczas bycia tam- fotografując.

W tej części galerii pojawiają się zarówno prace wykonane aparatami cyfrowymi, jak i analogowymi. Wybór medium jest dla mnie preferencją osobistą, niekiedy tylko pragmatyczną. Nie uważam wyższości jednego nad drugim…

„Life is a hospital where every patient is obsessed by the desire of changing beds. One would like to suffer opposite the stove, another is sure he would get well beside the window.
It always seems to me that I should be happy anywhere but where I am, and this question of moving is one that I am eternally discussing with my soul.”
Charles Baudelaire